„Czuć ziemię, leżąc na ziemi, wpatrując się w niebo”
Jean-Claude Ellena
Terre d’Hermes to jeden z zapachów, których nie trzeba przedstawiać. Dlaczego tak popularne perfumy znalazły się w naszym, z założenia niszowym asortymencie? Odpowiedź jest prosta – Hermes to klasa sama w sobie i marka, która mimo stałego miejsca w popularnych perfumeriach, wyraźnie odstaje od ich najpopularniejszych trendów. Jej zapachy wśród mniej skomplikowanych kompozycji, stanowią pomost między mainstreamem a niszą.
Hermes – od siodeł po perfumeryjne półki
HERMES to nie tylko perfumy, to słynny na całym świecie dom mody, którego przygoda rozpoczęła się w 1837 roku we Francji. Ojcem całego przedsięwzięcia był Thierry Hermes, a jego pierwsze wyroby nie miały nic wspólnego z perfumiarstwem, gdyż przez kilkadziesiąt lat produkcja skupiała się na tworzeniu akcesoriów jeździeckich. Później pod szyldem marki zaczęły pojawiać się skórzane torby, ubrania i apaszki. Dopiero w połowie XX wieku marka zaprezentowała swoje pierwsze dzieło perfumeryjne – męski zapach Eau d’Hermes. Kolejny – damski, to Caleche stworzony dopiero po dziesięciu latach od wydania Eau d’Hermes. Terre d’Hermes natomiast pojawił się na rynku w 2006 roku.
Inspiracje żywiołami
Nad kompozycją Terre d’Hermes czuwał nos słynnego Jean-Claude Ellena, który zresztą był jednym z głównych perfumiarzy marki. Inspiracją do stworzenia tego zapachu było przekazanie alchemii żywiołów – ziemii i nieba oraz przestrzeni między nimi. Perfumiarz odzwierciedlił w swojej kompozycji kilka stron męskiej osobowości, która pomiędzy twardym fundamentem pewności siebie i zdecydowania, a fantazji i marzycielstwa z głową w chmurach, prezentuje idealną, prostą a jednocześnie złożoną harmonię i spójność. Perfumami Terre d’Hermes pachnie mężczyzna opanowany, elegancki, nieprzeciętnie męski.
Należy podkreślić, że najpopularniejszą wersją zapachu, która pochodzi z 2006 roku, jest woda toaletowa o następującym składzie (nieco innym niż perfumy i woda perfumowana):
- nuty górne: pomarańcza i grejpfrut
- nuty środkowe: pieprz i pelargonia
- nuty dolne: paczula, cedr, wetyweria, benzoes
Natomiast perfumy zawierają:
- nuty górne: grejpfrut i pomarańcza
- nuty środkowe: nuty mineralne
- nuty dolne: mech dębowy, benzoes i nuty drzewne
Terre d’Hermes to klasyk pasujący równie dobrze do garnituru, co do mniej zobowiązującego stroju, na każdą porę dnia i roku, jest wyjątkowo uniwersalnym zapachem, w którym czuć jakość i styl. Są jednak osoby, które poszukują jego lżejszych lub mocniejszych wersji, dlatego wybraliśmy z naszego asortymentu te kompozycje, które są w podobnym klimacie co TdH i mogą okazać się świetną alternatywą dla poszukujących swojego ideału.
W ofercie Amisell znajdziecie Państwo flankery wody Terre d’Hermes, zestawy kosmetyków i produkty uzupełniające – mydełko perfumowane, after shave w formie balsamu oraz dezodorant. Fanom zapachów z tej serii polecamy także kompozycje zapachowe Whitehall od Hugh Parsons, 1828 Histoires de Parfums oraz Draconis Tiziany Terenzi.
Whitehall Hugh Parsons to wytrawna kompozycja, której twardy i ostry charakter nadają intensywne nuty pieprzne w sercu zapachu. Zdecydowanie przejmują one kontrolę nad cytrusami musującymi w otwarciu, jednak pozwalają im wibrować w tle. Fani wetywerii, skóry i paczuli również znajdą w tych perfumach ich eleganckie akcenty.
Poszukując odrobinę świeższej i bardziej „zielonej” odsłony Terre d’Hermes, proponujemy 1828 Histoires de Parfums, które mimo kadzidła w bazie, są wyjątkowo świeże, a zawdzięczają to nutom eukaliptusa, wetywerii, sosny i cedru. Aromatyczny obraz tych perfum dopełnia mieszanka cytrusów i czarnego pieprzu.
W Draconis Tiziany Terenzi mamy z kolei jaśniejszą, bardziej świetlistą i ewoluującą wersję wetywerii, której towarzyszą mocne cytrusy, pieprz i geranium – jedno z najciekawszych, jakie możecie poznać w perfumach. Warto zaznaczyć, że ta kompozycja występuje w wersji ekstraktu, który zapewnia niekończącą się przyjemność delektowania jego zapachem.